W nadchodzącą sobotę czekają nas kolejne atrakcje w związku ze spotkaniem Klubu Sommeliera. Tym razem tematem przewodnim wokół winnych rozważań będzie Sardynia, a degustację oraz wykład poprowadzi Krzysiek Porębski z restauracji Cantina we Wrocławiu, w której to odbędzie się cały event (skrzyżowanie Nożowniczej z Więzienną).
Nasze spotkanie zapowiada się o tyle ciekawie, że znów przyjdzie poruszyć temat mało znanego regionu winiarskiego. Czy warto zachwalać pochodzące stamtąd butelki tego jeszcze nie wiem. Właśnie dlatego już nie mogę doczekać się wyjazdu. Odkrywanie nowości to najprzyjemniejszy element winiarskiej pasji – no może poza degustowaniem klasyków wielkiej sławy. Ale te drugie niejako wymuszają w nas pozytywne doznania i eskalację organoleptycznych zachwytów. Butelki natomiast mało znane, których wnętrze trafia do naszych kieliszków po raz pierwszy są białą kartą do całkowicie subiektywnego zapisania w notatniku degustacyjnym. I JEST TO PRAWDZIWIE PASJONUJĄCE ODKRYWANIE! Zobaczymy z czym Sardynię się je i jak się pije, a relację znajdziecie na blogu już na początku przyszłego tygodnia.
Jednocześnie informuję, że sezon urlopowy został zakończony i wracam (mam nadzieję) do standardowej aktywności blogerskiej – co oznacza, że powinny na bloga trafiać minimum 2 posty tygodniowo:)
Tymczasem idąc z duchem wakacyjnych inspiracji do lodówki właśnie trafiła czeska butelka z winnicy Zámecké vinařství Bzenec – Veltlínské Zelené 2008 (czyli stary dobrze znany Grüner Veltlinaer) O TAK! I to za 14PLN:)