Kilka dni temu do kieliszków trafiło młode, organiczne wino od pionierów biologicznej uprawy w Penedes. Ręczny zbiór i selekcja winogron, 20-35 letnie krzewy, minimalne siarkowanie, 10 dniowa maceracja, miesięczne dojrzewanie w stali, niewielkie filtrowanie. To główne wyznaczniki w produkcji podstawowej etykiety Albet y Noya. Ta niezwykła dbałość o szczegóły, ekologię i jakość ma przy tym wyjątkowo niską cenę – 27,75 PLN w Enotece.
PETIT ALBET NEGRE
typ: czerwone, dość lekkie, wytrawne
rocznik: 2010
producent: Albet y Noya
region: D.O. Penedes, Katalonia, Hiszpania
szczepy: tempranillo, garnacha, cabernet sauvignon, merlot
dostępność: Enoteka Polska, Festus (ale w F. 39,00PLN)
cena: 27,75 PLN
OCENA: 86pkt
Niby nic wielkiego, ale już w zapachu uderza soczysta, bardzo szczera owocowość. Bez sztucznej pompatyczności i udawanego nadęcia. Później pojawi się nieco nut ziołowych i przypraw, jakaś skalistość, ale bez przesady – i dobrze. W ustach ponownie jest wyraźna owocowość z odrobiną pikanterii. Kwasowość wyraźna, dobrze skomponowana z krągłą i miękką taniną oraz lekko grzejącym na podniebieniu alkoholem. Finisz dość długi. Pije się świetnie i sprawia sporo przyjemności!
Jajka drożeją, aby kury mogły żyć w luksusowych klatkach. Cukier i mąka idą w górę. Paliwo też tańsze nie będzie. Jeśli chcecie zatem oszczędzić nieco przed Wielkanocą, a nadal mieć porządne wino na stole – wybierzcie się na spacer do Enoteki, bo naprawdę warto!
Wino otrzymałem do degustacji od importera – Enoteki Polskiej.