Nie tylko burgund!

Obdarzany bezgraniczną miłością lub nieskrywaną nienawiścią. Wobec pinot noir nikt nie pozostaje obojętny. Długo kombinowałem jak przekonać jego zwolenników do regionów innych niż Burgundia. Droga prowadziła przez Nową Zelandię i Australię, lecz tamtejszy styl win jest zupełnie odmienny, spłycony i na dłuższą metę nudny. Lepiej wypada Ameryka, choć nie na południu. Blade odbicie można znaleźć w Oregonie. W Europie była Sycylia, Chorwacja, Węgry, Austria, nawet Hiszpania. Ale prawdziwie burgundzkie oblicze pinota jest na frankońskiej ziemi, w niemieckim kraju.

panorama 1

Wielu nie wierzyło, niejednego udało mi się zaskoczyć. Paul Fürst robi genialne wina z rieslinga i spätburgundera, czyli pinot noir właśnie. Na niezwykłych ziemiach Centgrafenberg, Klingenberger, i Schlossberg powstają wina z pojedynczych parceli, ale już kupażowany z nieco niżej położonych krzaków wszystkich trzech działek „Tradition” jest iście cudowny. Czerwony krzemień i łupek robią swoje.

DSC_0212

Mocne aromaty czereśniowo-porzeczkowe, z nutami wędzarskimi i dymnymi, bez nadmiaru wiejskiego obejścia, z dodatkiem trufli, runa leśnego i ziół śródziemnomorskich, doprawione lekkim aromatem korzennym. W ustach solidne, długie, jeszcze lekko szorstkawe, ale dobrze się układa. Zwiewne i mocne zarazem. Piękny kwasowy szkielet. Niczym Nuits-Saint-Georges.

rudolf-furst-spatburgunder-tradition-468946

Wino nie jest dostępne w Polsce, ale istnieje możliwość sprowadzenia na indywidualne zamówienie poprzez importera Wina Szlachetne. Cena do indywidualnego uzgodnienia (ok. 80pln przypuszczalnie).

A mamy dzisiaj Winny Wtorek:

  1. Na Winniczku pili Meyer-Nakel z Ahr
Reklama

2 myśli w temacie “Nie tylko burgund!”

Możliwość komentowania jest wyłączona.