Archiwa tagu: Roble

ROBLE W VINOLI

Minęła już kolejna hiszpańska wycieczka winiarska w poznańskiej Vinoli, w Spocie na Dolnej Wildzie (17 marca można było przedegustować wina z Navarry na bazie szczepu garnacha). Ja tymczasem wracam do zestawu czterech roble, zaprezentowanych 17 lutego. Temat niełatwy i tym razem Inigo Cordon Moreno wraz z ekipą prezentuje jeden z najbardziej rozbieżnych i trudnych do określenia charakterów win hiszpańskich. Roble (czy semicrianza) to wina, które zawsze są beczkowane, zazwyczaj jednak stosunkowo krótko. Mimo tego, mają tendencję do bycia stłumionymi, zbyt beczkowymi, nachalnymi. Trzeba wiedzieć, czego się szuka, aby dobrze trafić w tej kategorii. Vinoli udało się zaprezentować wina ciekawe, w których owoc pozostawał żywy i świeży, a degustacja sprawiała sporo przyjemności.

DSC_0384
bohaterowie degustacji – 4 hiszpańskie roble

1. SANTO CRISTO ROBLE 2011, Campo de Borja, tempranillo + grenache
Nos trochę płytki, ale z ładnie zaznaczonym, świeżym owocem. Usta lekkie, wiśniowo-truskawkowe, nieco krótkie  za to ładnie soczyste. Beczki mało, jest nienachalna i bardzo dobrze. Nic wielkiego, ale pije się to wino przyjemnie.

2. DOBLE R ROBLE 2011, Bodega San Mames, Ribera del Duero, tempranillo
Nos lepszy, jagodowo-waniliowo-maślany. Sporo przypraw – zwłaszcza zielonego pieprzu. Delikatne nuty bazyliowe. Usta solidne, z niezłą równowagą. Alkohol dość wysoki, ale dobrze goni go kwasowość i garbnik oraz delikatne odczucie słodyczy. Końcówka średniej długości, o posmaku mocno owocowej kawy. Doskonałe w relacji cena/jakość.

1170
Doble R po raz kolejny wypada wyjątkowo przyzwoicie!

3. DIS-TINTO 2010, Bodegas Enguera, Valencia, tempranillo + syrah
Ładny aromat malinowo-jagodowy, z odrobiną kiszonki i delikatnym orzechem w tle. Usta mięciutkie  ale aromatyczne, średniej długości. Lekko gryzący alkohol, raczej lekkie w budowie. Trzyma się jednego, owocowego wymiaru. Łatwo i prosto, ale generalnie przyjemnie. Nieco ciekawszy i bogatszy był rocznik 2009. Ciekawostka – dojrzewa w beczkach z drewna kasztanowego.

4. FLOR D’ENGLORA ROURE 2009, Montsant, garnacha + carinena + syrah + merlot + tempranillo
Bardzo bogaty i aromatyczny nos. Aromaty charakterem zbliżone do win z Prioratu. W nosie duża koncentracja nut skórzanych  warzywnych i balsamicznych. W tle gorzka czekolada z malinami. Dobre usta, mocne i silnie zbudowane, aromaty pikantno-balsamiczne, ale owoc już nieco przygaszony. Czas wypić zapasy! Finisz średniej długości.

flor-d-englora-roure-2009-tinto
mój prywatny faworyt

Hiszpania pokazuje rożne oblicza swoich roble. Choć nie próbowaliśmy etykiet wybitnych, to z pewnością można było znaleźć kilka solidnych win na codzienne picie. Rozsądnie i niedługo użyta beczka potrafi być bardzo przyjemna. Do Doble R i Flor d’Englora wrócę z prawdziwą chęcią. Wam również polecam!

Degustowałem na otwartej, darmowej degustacji w sklepie importera.

Reklama

PODWÓJNE R z RIBERY

Viñola skutecznie rozszerza swoją ofertę win o kolejne hiszpańskie regiony winiarskie. W minioną środę zapoznała nas (i to osobiście poprzez przedstawiciela – Ikera Zubia!) z nową winnicą Bodega San Mamés i serią win Doble R. Przenosimy się zatem do Ribery del Duero – ziemi, która miała dać najlepsze hiszpańskie trunki i stać się lokomotywą dla winiarstwa całego kraju.

Bodega San Mamés jest jedną z największych winnic regionu (386ha), produkująca rocznie ponad 3mln litrów wina. Połowa terenu to krzewy przekraczające 50lat, z czego 90% stanowi tempranillo. Winnica powstała w 1964 roku, a pokoleniowe zmiany doprowadziły do wieloaspektowej modernizacji win, którą dostrzec można nawet wyglądzie butelek. I co trzeba przyznać, zwracają na siebie uwagę i łatwo dostrzec  je na półce!

Najważniejsze jest jednak wnętrze, niezależnie czy mówimy o kobietach czy winie – bo to zawsze dobre połączenie. Dlatego też spróbowaliśmy 4 najważniejszych etykiet z oferty producenta.

Joven 2011 (35pln), całkowicie bez beczki, o silnych nutach dojrzałych owoców (żurawina, jeżyna), aromatami przypraw oraz delikatnym eukaliptusem w tle. Świetne wino, wyraziste, dość długie w ustach, choć nieco niezrównoważone. Warte swojej ceny.

Barrica 2011 (46pln) i tym razem 5 miesięcy beczki (80% dąb amerykański, 20% francuski). W nosie poza nadal mocną owocowością pojawiają się zapachy balsamiczne. W ustach spora waniliowość i odczucie słodyczy + przyprawy (pieprz czarny i zielony + słodka papryka). Garbnik nieco herbaciany, mocno atakuje wraz z kwasowością. Dość wybuchowe wino, które może jeszcze trochę poleżeć, zanim dojdzie do siebie.

Crianza 2009 (52pln), która chyba przekonała do siebie najliczniejszą grupę zebranych. Dobrze wkomponowana beczka, ładnie ułożone wino, właściwie gotowe do picia. Lekki, nieco stłumiony dojrzały owoc, nieco nut kawowych i dymnych, odrobina skórzanych. Bogate i eleganckie.

Vendimia Seleccionada 2009 (76pln), czyli teoretycznie najlepsze wino winnicy – silne nuty dojrzałej maliny, sernik jagodowy i Danio Truskawkowe w nosie. W ustach całość uzupełniają nuty karmelowe i tytoniowe. Budowa solidna, ale nie przesadzona. Bardzo dobre wino, choć spodziewałem się po nim czegoś więcej.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Ten zestaw z pewnością wielu przekona do Ribery. Ponadto, Doble R jak na ów prestiżowy region ma wielką zaletę – przyzwoite ceny. Nie pozostaje nic innego jak wrzucić na grilla solidny kawał mięsa lub stek z tuńczyka i popić dość muskularnymi winami z serca Hiszpanii. I choć Ribera nie stała się regionem tak wybitnym jak planowano, to daje nieprzeciętne wina, po które warto czasem sięgnąć.