Marzą Wam się białe święta? Mnie również. I skoro nie będzie śniegu – to zabieli się przynajmniej mój kieliszek. A Wigilia to czas na tyle szczególny, że nie będę eksperymentował. Wyłącznie pewniaki. Z dwóch miejsc szczególnie – niemieckie oraz alzackie rieslingi i silvanery! Chcecie czy nie – to zwykle perfect match świątecznej kuchni. No może jeszcze Tokaje, Chablis i klasyczne beczkowańce burgundzkie oraz biele z Alto Adige. Tak, to będzie biały stół wigilijny…
Dziś zabieram Was na wyprawę w okolice Colmar – cudownego miasteczka w Alzacji, gdzie winem żyją wszyscy. Założone w IX wieku, jest chyba jednym z najbardziej urokliwych miejsc winiarskiego świata. Stolica alzackiego wina zachwyca zabytkami, swoją Małą Wenecją nad rzeką Lauch i niemal zawsze przepiękną pogodą! Bo Alzacja, dzięki masywowi górskiemu Wogezów jest bezdeszczowym biegunem Francji. Pada tam mniej niż w Montpellier czy Perpignan na samym południu. Ten skrawek cudownej ziemi polecam nie tylko winiarsko, ale również turystycznie i kulinarnie. Fani foie gras i wieprzowiny wszelkiej maści na pewno się nie zawiodą!
Tymczasem na świąteczny stół niech trafią na przykład:
Paul Blanck Gewurztraminer 2012
Deliwina / 98 pln
Klasyka gatunku i jeden z najlepszych producentów w Alzacji. Mocny nos, bardzo słodko-owocowow-przyprawowy. Solidne i długie usta. Półwytrawne. Pierogi i kapusta nie będą mu straszne, a jak pojawią się zimne mięsiwa i delikatniejsze pasztety dnia świątecznego – sprawdzi się równie dobrze.
Riefle Gewurztraminer 2012
Dom Wina / ok. 60 pln
Mniej skoncentrowane i trochę mniej poukładane wino, o nieco wyższej słodyczy – co akurat wielu może sie podobać. Nos nieco płytszy i usta trochę krótsze. Ale również doskonały przykład alzackiej klasyki. Sugestia dań podobna jak wyżej. Poza tym – kuchnia tajska i marokańska oparte o drób i cielęcinę.
Guy Wach Andlau Riesling 2011
Winkolekcja / ?
Niezwykle przyjemny, świeży riesling, dający jeszcze wrażenie lekkiej perlistości na języku. Cytrusy, skórka pomarańczowa i wyraźna nuta ananasowa, a wszystko podbity lekkim cukrem resztkowym. Stosunkowo długie, przyjemne i świetnie sprawdzające się w połączeniach z jedzeniem. Właściwie do większości wigilijnych dań.
SCVB Alsace Riesling Grand Cru Schoenenbourg 2011
LIDL / 34,99 pln
Bardzo dobry Riesling za rozsądne pieniądze. Może nie smakuje jak wino rangi Grand Cru, ale jest solidne, z dobrze naznaczonym owocem cytrusowym oraz delikatnym niuansem słodkiej mandarynki z puszki. Niby w pełni wytrawny, ale jakiś resztkowy cukier można wyczuć na podniebieniu. Warte swojej ceny. I znów niezwykle gastronomiczne wino, pasujące do ogromnej gamy dań – jak poprzednik.
---
Wszystkie wina otrzymałem od ich oficjalnych dystrybutorów