Są wina, które wprost zmuszają do podzielenia się nimi! I przypominają jak wiele dobrych butelek otwieramy zbyt wcześnie. Tandem Macula 2006 jest jak dotąd największym zaskoczeniem tego roku. Kupaż cabernet sauvignon i merlota z hiszpańskiej Navarry, który spędził 26 miesięcy w betonowej kadzi a następnie 24 miesiące w beczkach z dębu francuskiego. To 14-letnie wino ma z jednej strony ewidentne znaki ewolucji i dojrzałości, a z drugiej nadal świeży owoc, soczystą kwasowość i nieco zadziornej taniny. Cudowne doświadczenie, bo win tak dojrzałych w tak dobrym stanie nie otwiera się zbyt często!
Z Alicią Eyaralar podczas prezentacji win w poznańskiej restauraci Cucina 88 w City Parku
Jak zwykle, nowa oferta Biedronki wzbudziła ogromne emocje. Wśród 6 win, które otrzymałem do degustacji od dyskontu, wylałem 5 butelek, bo praktycznie były niepijalne. Jedną zostawiłem do gotowania, chociaż nie wiem, czy to dobry pomysł.
oto, co możecie zrobić z nową ofertą Biedronki.
Wszystkie były po prostu niesmaczne, miały błędy winifikacyjne, jedno z win wręcz przechodziło wtórną fermentację w butelce. I niestety tak bywa często z jakością win serwowanych Klientom w dyskontach czy podczas supermarketowych promocji (ch0ć zdarzają się wyjątki i bardzo szybko donosi o nich m.in. Winicjatywa). Zwłaszcza, gdy w sklepach specjalistycznych można znaleźć naprawdę dobre wina i wcale nie trzeba wydawać na nie więcej. Zatem przed majówką i do codziennego picia poszukacie:
Zenato Bianco di Custoza DOC 2011 import: Wielkie Wina
dostępność: jw., FOODWINE, Piotr i Paweł (w delikatesach PiP droższe o kilka złotych)
cena: 29,00pln (33pln Piotr i Paweł)
Bardzo świeże wino o intensywnych nutach cytrusowych, z odrobiną zielonego jabłka i nie do końca dojrzałej gruszki. Czyste i proste, ale intensywne i bardzo smaczne zarazem. W 100% warte trzech dych bez złotówki.
Chateau Martinion 2011 Entre Deux Mers AOC import: Mielżyński
cena: 29,80pln
Świeżutki sauvignon blanc z małymi dodatkami (semillon, muscadelle) o intensywnych aromatach trawiasto-agrestowych. W ustach lekko, kwasowo, żywo i wibrująco, z delikatnym dodatkiem grejpfrutowej goryczki. Brać, schłodzić i pić – świetne!
El Coto Rosado 2011, Rioja DOCa import: niejednorodny 🙂
cena: 24,00-29,00pln
Podstawowa różowa Rioja, nic wielkiego, ale dobrej klasy. Liczne nuty truskawkowe, wiśniowe i malinowe, z delikatnymi przyprawami w tle. Może pojawić się nuta chemiczna, ale nie jest nachalna i nie przeszkadza nadmiernie. Pije się łatwo, świeżo i przyjemnie – mocno wytrawne, pomimo słodkawych aromatów. Idealny wybór na majówkę i nadchodzące lato. Najtaniej w majówkowej promocji w FOODWINE, dostępne także w Piotrze i Pawle oraz Wielkich Winach i u kilku innych importerów.
Castaño Rosado 2011, Yecla DO import: Mielżyński
cena: 29,50pln
Maliny i truskawki w płynie. Ciepłe, intensywne, aromatyczne. Wycofana kwasowość daje wrażenie półwytrawności. Doskonałe do samodzielnego picia i delikatnych sałatek z krewetkami. Nic wielkiego, ale nie będzie też rozczarowań. Na majówkowy piknik – warto skorzystać!
Ars In Vitro 2007 oraz 2010, Navarra DO import: Deliwina (2007), Mielżyński (2010)
cena: 27,00pln Deliwina (bin end, wcześniej 39pln), 29,00pln Mielżyński
Doskonały przykład organicznej Navarry, z grawitacyjnej winnicy, stabilizującej wina w sposób naturalny (2 lata dojrzewania w cementowej kadzi!). Młodszy rocznik jest dość pikantny, mocno paprykowy, nieco ziołowy, kontrowersyjny. 2007 również taki był 2 lata temu. W tej chwili to pięknie dojrzałe wino o nutach ziołowych i ziemistych, bogate i dość potężne, w żaden sposób nie schodzące do banału. Obydwa świetnie skomponowane, doskonale zrównoważone, długie. Hipnotyzujące. Mimo niskiej ceny, to winiarstwo najwyższej klasy. KONIECZNIE!
LES JAMELLES SYRAH 2011, Vin de Pays d’Oc dostępność: FOODWINE
cena: 31,20pln (w promocji na majówkę), standard 39,00pln
Czerwony owoc, przyprawy i cynamonowe tło. Dobra Langwedocja za rozsądne pieniądze. Dobrze ułożone, konsekwentne, w ustach mięsiste, z nieźle wkomponowaną kwasowością. Lekko kawowy finisz. Pije się świetnie, genialnie nada się do majówkowego grillowania!
RAMIREZ DE LA PISCINA ENTARI 2011, Rioja DOCa import: Bodegas Ibericas/Vinola
cena: 29,00pln
Młodziutka Rioja, po części produkowana maceracją karboniczną. Prosta i modernistyczna, ale smaczna. Wino lekkie i owocowe, o wyraźnych nutach jagodowych i czerwonych owoców. W ustach miękkie i świeże. Można skorzystać.
Ceny jak widać są przyjazne, ale co ważniejsze – żadnego z tych win nie trzeba wylewać do zlewu. Wszystkie są smaczne, niektóre wyjątkowo dobre, świetnie łączą się z codziennym jedzeniem i doskonale nadają na imprezy ze znajomymi.
Minęła już kolejna hiszpańska wycieczka winiarska w poznańskiej Vinoli, w Spocie na Dolnej Wildzie (17 marca można było przedegustować wina z Navarry na bazie szczepu garnacha). Ja tymczasem wracam do zestawu czterech roble, zaprezentowanych 17 lutego. Temat niełatwy i tym razem Inigo Cordon Moreno wraz z ekipą prezentuje jeden z najbardziej rozbieżnych i trudnych do określenia charakterów win hiszpańskich. Roble (czy semicrianza) to wina, które zawsze są beczkowane, zazwyczaj jednak stosunkowo krótko. Mimo tego, mają tendencję do bycia stłumionymi, zbyt beczkowymi, nachalnymi. Trzeba wiedzieć, czego się szuka, aby dobrze trafić w tej kategorii. Vinoli udało się zaprezentować wina ciekawe, w których owoc pozostawał żywy i świeży, a degustacja sprawiała sporo przyjemności.
bohaterowie degustacji – 4 hiszpańskie roble
1. SANTO CRISTO ROBLE 2011, Campo de Borja, tempranillo + grenache
Nos trochę płytki, ale z ładnie zaznaczonym, świeżym owocem. Usta lekkie, wiśniowo-truskawkowe, nieco krótkie za to ładnie soczyste. Beczki mało, jest nienachalna i bardzo dobrze. Nic wielkiego, ale pije się to wino przyjemnie.
2. DOBLE R ROBLE 2011, Bodega San Mames, Ribera del Duero, tempranillo
Nos lepszy, jagodowo-waniliowo-maślany. Sporo przypraw – zwłaszcza zielonego pieprzu. Delikatne nuty bazyliowe. Usta solidne, z niezłą równowagą. Alkohol dość wysoki, ale dobrze goni go kwasowość i garbnik oraz delikatne odczucie słodyczy. Końcówka średniej długości, o posmaku mocno owocowej kawy. Doskonałe w relacji cena/jakość.
Doble R po raz kolejny wypada wyjątkowo przyzwoicie!
3. DIS-TINTO 2010, Bodegas Enguera, Valencia, tempranillo + syrah
Ładny aromat malinowo-jagodowy, z odrobiną kiszonki i delikatnym orzechem w tle. Usta mięciutkie ale aromatyczne, średniej długości. Lekko gryzący alkohol, raczej lekkie w budowie. Trzyma się jednego, owocowego wymiaru. Łatwo i prosto, ale generalnie przyjemnie. Nieco ciekawszy i bogatszy był rocznik 2009. Ciekawostka – dojrzewa w beczkach z drewna kasztanowego.
4. FLOR D’ENGLORA ROURE 2009, Montsant, garnacha + carinena + syrah + merlot + tempranillo
Bardzo bogaty i aromatyczny nos. Aromaty charakterem zbliżone do win z Prioratu. W nosie duża koncentracja nut skórzanych warzywnych i balsamicznych. W tle gorzka czekolada z malinami. Dobre usta, mocne i silnie zbudowane, aromaty pikantno-balsamiczne, ale owoc już nieco przygaszony. Czas wypić zapasy! Finisz średniej długości.
mój prywatny faworyt
Hiszpania pokazuje rożne oblicza swoich roble. Choć nie próbowaliśmy etykiet wybitnych, to z pewnością można było znaleźć kilka solidnych win na codzienne picie. Rozsądnie i niedługo użyta beczka potrafi być bardzo przyjemna. Do Doble R i Flor d’Englora wrócę z prawdziwą chęcią. Wam również polecam!
Degustowałem na otwartej, darmowej degustacji w sklepie importera.