Ta butelka to ostatni rodzaj wstępu do WineTastingowej wyprawy niemieckiej, która odbyła się przy ogromnym wsparciu importera Wina Szlachetne. Dzisiaj prezentuję etykietę, która do win wielkich absolutnie nie należy, ale jest to szczere, pyszne wino, do którego chce się wracać. Producent – najwyższa półka Frankonii. O Horst Sauer wkrótce pojawi się osobny materiał, a póki co – czas zacząć lato na różowo!
Horst Sauer JUST Hell Rot 2012
Niemcy, Frankonia
Rotling, wytrawny w stronę półwytrawnego
Cena: ok. 49pln (jeśli trafi do Polski)

Jedno z najlepszych win różowych, jakie ostatnimi czasy trafiło do mojego kieliszka. Nie dlatego, że jest wybitne, nadzwyczaj ciekawe i wznosi się na winiarskie wyżyny – wprost przeciwnie. Jest proste, uczciwe, pełne radości, słońca i owocu! W nosie sok ze świeżych truskawek (taki, jak opada na dno naczynia, z lekko posłodzonych owoców po godzinie stania w miseczce), maliny, arbuz, marakuja i ananasy. Dużo słodkich i dojrzałych aromatów. W ustach podobnie, bardzo intensywnie, dość długo, z wyraźnym cukrem resztkowym. Wszystko obleczone solidną kwasowością (i dobrze, bo inaczej mogło by robić się mdło). Jest świeżo, lekko, przyjemnie, wyraziście, wydaje się być półwytrawnie. Po prostu lato zamknięte w butelce. DOSKONAŁE! Przydałaby się kolejna butelka!
Wino próbowałem w najpierw w winnicy, drugą butelkę otrzymałem do degustacji od producenta.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…